Translate

czwartek, 2 lipca 2015

Kotlety rybne (nie tylko dla dzieci)

Kolejny nie drogi i prosty obiad. W takich kotlecikach można przemycić naszym pociechom całkiem sporo rybki, za którą często nie przepadają. Kotleciki w tym wydaniu zapewne posmakują nie tylko maluchom.

Składniki:
2 średniej wielkości dorsze bez głowy (można również wziąć filety, będzie mniej obierania)- moje rybki ważyły ok. 2,5 kg
5 dużych ziemniaków
3 duże marchewki
3 jajka
pęczek pietruszki

bułka tarta do obtoczenia
olej do smażenia
3 listki laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
sól, pieprz

Wykonanie:
  1. Ryby gotujemy, z marchewkami, listkami laurowymi i zielem. Doprawiamy solą i pieprzem.
  2. W osobnym garnku gotujemy ziemniaki do miękkości. Następnie odcedzamy z wody.
  3. Jak już rybki i marchewki są miękkie całość odcedzamy. Następnie obieramy rybę ze skóry na tyle na ile jest to możliwe i z ości (pozbywamy się kręgosłupa i tych większych ości - resztę możemy zostawić jak już całość zmielimy to nie będzie ich czuć)
  4. Rybę, marchewki, ziemniaki i natkę pietruszki mielimy w maszynce do mięsa na drobnym sicie. Tą czynność powtarzamy dwa razy. Doprawiamy solą i pieprzem.
  5. Do masy dorzucamy 3 jajka i całość dokładnie mieszamy. Jeżeli masa jest bardzo rzadka można dosypać odrobinę bułki tartej ( w moim przypadku nie było to konieczne).
  6. Z masy lepimy kotleciki, które obtaczamy w bułce tartej. Kotleciki smażymy na oleju na złoty kolor.
Ja uwielbiam takie kotleciki jedynie ze słodkim sosem chili... ale to już rzecz gustu.
Smacznego
PODPIS


6 komentarzy:

  1. Znakomicie wyglądają.Świetny przepis;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Czesc :) Nie komentowałem nic u Ciebie do tej pory, ale właśnie stwierdzilem, ze muszę zaczac :p Stało się to po przeczytaniu tego właśnie wpisu, jest naprawdę swietny, posiadasz ogromny talent, mam nadzieje, ze jeszcze dlugo dane mi będzie czytac Twoje wpisy, bo naprawdę swietnie piszesz teksty, które przyciagaja uwage :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotleciki apetycznie i smacznie wyglądają, na pewno je przygotuję. Co do wpisów, są przyciągające i zachęcają do kucharzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piękne i kształtne kotleciki Ci wyszły! Ja czasem też takie przygotowuje, choć przyznam, że większą trudność przysparza mi znalezienie dobrej ryby w jakiejś niehorrendalnie wysokiej cenie. Szkoda, że za dobrą rybkę trzeba płacić takie kokosy bo ja z chęcią bym się całkowicie na nią przerzuciła. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamietam jak trafilem na Twojego bloga, gdy było tu dosłownie tylko parę wpisów, nie pamietam czy w sieci znalazłem odnosnik, czy ktos mi po prostu wysłał link, jednak wiem, ze moja uwage przykuło to, ze masz ogromny talent do pisania. Naprawde jestes utalentowanym czlowiekiem, gdybym osobiscie ja posiadal taki talent do pisania, na pewno bym poszedł w ta strone i starał się zrobic z tego sposob na życie, a wiem, ze się tak da, niestety ja takiego talentu nie posiadam, jednak trzymam kciuki za Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, witam ciepło. Natrafiłem na Twojego bloga całkiem przypadkiem. Dobrze, że tak się stało bo ominęłaby mnie naprawde solidna strona. Liczę na regularne wpisy, ponieważ te są naprawde świetne. Uwielbiam sposób, w jaki piszesz, przez to treść potrafi wciągnąć. Podoba mi się także przejrzysta szata graficzna bloga.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie swojej opinii:-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj